wtorek, 31 marca 2009

sto lat osiłku !!!

Nasz dobry kumpel kończy 2. kwietnia ćwierć wieku! a że uprawia kult ciała (ostatnio nawet nie pali i nie pije, bo w maju startuje w zawodach kulturystycznych), to uznałam, że Osiłek będzie tu idealny;) Mam nadzieję, że się ucieszy he he.






poniedziałek, 30 marca 2009

jajka, jajka, jajka i końca nie widać

Ja to zawsze wychodzę na ostatniego gbura. Albo nic w tym blogu nie napiszę, albo dwa zdania na krzyż, a o rozpisywaniu się, wywnętrznianiu, afiszowaniu czy ekshibicji emocjonalnej to już w ogóle nie ma mowy. Taki mam raczej nieblogowy charakter. a może sztuka przeze mnie przemawia? ;)
Też mi się zebrało na filozofię o 2:30 nad ranem.



sobota, 28 marca 2009

bliźniaczki

Lepię, lepię, lepię...

czwartek, 26 marca 2009

mały drobiazg nie jest zły

no przechodzi człowiek i co, ma nie kupić? no może nie całkiem przypadkiem przechodzi... ;)

sobota, 21 marca 2009

WIELKA noc

Karteczki 12x12 -to mój nowy pomysł, mniejsze prezentują znacznie lepiej.
Chyba powstanie ich więcej. Miały być bardziej na wesoło niż na poważnie i elegancko i oto takie są.
Podpatrzyłam u Agi, jak robi oczka swoim sówkom i ożywiłam moje karteluchy.








niedziela, 15 marca 2009

Dla Parobcia:)

Wracam. Znów się wkręciłam, szkoda, że brakuje mi czasu. Ostatnio mnóstwo godzin spędziłam wertując różne blogi, na których nie byłam od miesięcy. Odkryłam kolejne nowe, naprawdę inspirujące. I rzeźbię. Zrobiłam ta karteczkę wczoraj jako dodatek do zaległego prezentu urodzinowego, bo Ania ciągle w Berlinie siedzi:(
Sto lat, Parobciu!!!

PS. Wiem, że przez nicnieróbstwo mój blog został osamotniony, ale odwiedzajcie mnie!

Taaki facet !!!

Ze zdjęć zamieszczonych na moim blogu można by przypuszczać, że ja cały czas mam takie malutkie dziecko. Nic bardziej mylnego. Taaakiego kawalera mam. Przystojniak mały w maju kończy już cztery lata, jest przemądry (a nawet przemądrzały;) ) i jako jedyny w swojej grupie ma narzeczoną - Zuzię Uszyńską:):)
Poza tym liczy do 20, próbuje dodawać i sam podpisuje swoje rysunki. Pewnie już niedługo się ode mnie wyprowadzi;)