piątek, 8 lutego 2008

historia mojej podłości

Tasiemki są śliczne, przyznacie? Kto z Warszawy, to można takie nabyć w pasmanterii w Piasecznie przy ulicy Puławskiej.

A historia jest nastepująca: wczoraj po wyjściu od lekarza wpadłam do pasmanterii i marudzę i wybieram. Sprzedawczyni była średnio zadowolona. Chcę już wyjść, a tu drzwi na klucz zamkniete. Okazało się, że w niewiedzy weszłam za dwie szósta, a pasmanteria do 18:00. Czyż nie podłością z mojej strony było wybieranie przez 20 minut?? ;)

Brak komentarzy: