wtorek, 14 kwietnia 2009

mamy dzień się w końcu zbliża

No wiem, że to jeszcze kawał czasu, ale zabłysnął mi pomysł i musiałam zrealizować. To niekoniecznie moja kolorystyka, toteż wydało mi się, iż idea moja może pasować jedynie do podobnej okazji. Wcale nie wykluczone, że do 26. maja powstanie inna lub nawet inne kartki, gdyż ta mi się zwyczajnie opatrzy. A może nie...

Brak komentarzy: