Wczoraj wypadł z gazety jakiś kalendarzyk, więc go zaanektowałam. Przysposobiłam go tak, żeby mógł wisieć na tablicy korkowej nad biurkiem. Bo u nas w domu nie ma ani jednego kalendarza!!!
piątek, 18 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz