To mój wczorajszy zakup - album idealny do scrapów znad morza. Jest niezwyle solidnie wykonany, a jego karty umieszczone są na zasadzie segregatora, można je dowolnie wkładać i wyjmować. A przy tym cena była naprawdę przystępna. Okładka przypomina o nadmorskich wojażach, ale być może kiedyś obkleję ją po swojemu. No i wreszcie mój ulubiny papier My minds eye znajdzie odpowiednie zastosowanie;)
wtorek, 5 lutego 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz