wtorek, 5 lutego 2008

mamusi synek

A takie cóś wczoraj wydumałam:




2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Śliczne zdjęcie! I mama i synek nic się od tamtego czasu nie zmienili! Ciekaw jestem po kim Al jest takim wesołym dzieckiem (kiedy nie płacze;) - po mamie, czy po tacie. Tatę znam na razie tylko z poważnych rozmów - ale może kiedyś poznam jego "wesołą stronę"? Chyba, że te wesołe oczka są głównie zasługą mamy... Fajna wydzieranka.

Pika pisze...

Dziękujemy za miły komentarz:) Tata rzeczywiście z reguły jest poważny. Jeśli chodzi o Ala, to chyba troszke sie zmienił, a ja mam nadzieję, że nie;) w końcu to było ponad dwa lata temu;)